NAUKA I TECHNIKA W PK


Elżbieta Krasodomska 

LEKTORAT - KONIECZNOŚĆ CZY LUKSUS

    U progu nowego roku akademickiego warto zadać pytanie, czy studenci, którzy rozpoczynają obecnie studia, dobrze znają języki obce. Okazuje się, że liczba takich studentów jest większa niż kilka lat temu, przynajmniej jeśli chodzi o angielski. Wielu legitymuje się świadectwami egzaminów Cambridge lub matury z języka angielskiego. Nadal jednak są to przede wszystkim osoby pochodzące z dużych ośrodków miejskich, z dobrych szkół, z rodzin, w których inwestycja w prywatne korepetycje językowe, kursy czy wyjazdy zagraniczne latorośli nie powoduje "dziury" w domowym budżecie. Większość, niestety, zna języki obce słabo lub nie zna ich w ogóle. Jest to najwyraźniej odzwierciedlenie sytuacji w całej populacji, wg badań CBOS aż 58 proc. rodaków nie zna żadnego języka obcego ("Polityka" nr 30 z 27 lipca 2002). Pytani, dlaczego nie wykorzystali możliwości nauki w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum, przeważnie winą obarczają system szkolny (nie można się było wiele nauczyć, bo klasa liczyła 40 uczniów; nie było wykwalifikowanego nauczyciela; nauczyciele stale się zmieniali, itp.). Zatem dla wielu z nich lektorat jest ostatnią szansą na opanowanie języka obcego (są w wieku, kiedy jeszcze łatwo można się uczyć) i to bez konieczności ponoszenia ogromnych wydatków (za naukę np. języka angielskiego w Polsce w dobrych szkołach językowych trzeba zapłacić od ok. 1000 do 2500 zł za 50 - 70 godzin. Kurs w Anglii kosztuje 4500 - 6300 zł za 2 - 3 tygodni).
    Na uczelni mogą się uczyć języka od zera lub szlifować znajomość tego, który już trochę opanowali w grupach o rożnym stopniu zaawansowania. Mają zapewnione 180 godz. bezpłatnego lektoratu. Biorąc pod uwagę obecną sytuację ekonomiczną dużej części społeczeństwa, jest to niebagatelna pomoc w wyrównywaniu szans młodzieży, zapewnianie lepszego startu życiowego, a także pomoc w poprawianiu pozycji na rynku pracy. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że obecnie pracodawcy wymagają od kandydatów znajomości jednego, a często dwu języków obcych.
    Podczas zajęć studenci ćwiczą umiejętności słuchania i czytania ze zrozumieniem, a także różne formy wypowiedzi pisemnej. Dzięki pracy w parach i grupach mogą prowadzić konwersację w języku obcym.
    Byłoby jednak błędem traktować lektorat wyłącznie jako jeszcze jeden kurs ogólnojęzykowy. Jego zadaniem jest zaznajomienie studenta z językiem specjalistycznym z danej dziedziny wiedzy, tak aby potrafił korzystać z obcojęzycznej literatury fachowej, a także mógł podjąć studia na uczelni zagranicznej. Możliwości takich jest coraz więcej, w miarę jak poszerza się współpraca uczelni polskich z zagranicznymi i zwiększa się dostępność stypendiów zagranicznych (np. program Socrates). W trakcie lektoratu studenci czytają teksty specjalistyczne, przygotowują krótkie referaty lub prezentacje w obcym języku, a jednym z warunków uzyskania zaliczenia semestru jest samodzielne opracowanie wybranego artykułu z literatury specjalistycznej, streszczenie najważniejszych zagadnień i rozmowa z lektorem na dany temat.
    Właśnie możliwość kontaktu z lektorem, żywym, "nieprzewidywalnym" nauczycielem stanowi o wyższości lektoratu nad komputerowymi programami językowymi, Internetem czy czasopismami językowymi. Język to przede wszystkim narzędzie komunikacji z drugim człowiekiem i nawet najlepsze programy komputerowe czy Internet nie zastąpią spontanicznej i bezpośredniej (twarzą w twarz) komunikacji w trakcie lektoratu. Język obcy najłatwiej przyswaja się w kontekście sytuacyjnym i właśnie lektor może stworzyć taki kontekst w czasie zajęć. Również lektor najlepiej wyjaśni różne niuanse językowe, a także problemy rejestru oraz stosowności czy niestosowności pewnych form wypowiedzi, wychwytując błędy popełniane przez studentów w czasie rozmowy, analizując je, a potem opracowując odpowiednie ćwiczenia wdrażające, które umożliwią studentom opanowanie poprawnych form poprzez zautomatyzowanie nawyku ich stosowania w konkretnej sytuacji.
Kolejny aspekt lektoratu to jego rola humanizująca, której nie sposób przecenić, zwłaszcza na uczelni technicznej. Wielki Goethe twierdził, że tyle razy jesteś człowiekiem, ile znasz języków obcych. Język to część kultury narodów i ucząc się języka, poznaje się również kulturę konkretnego kraju. Lektorat, na którym sprawy kultury, obyczajów i tradycji krajów z obszaru języka stanowiącego przedmiot studiów są nieodłącznym elementem kursu, spełnia więc ogromnie istotną rolę w rozwijaniu cross-cultural communicative competence, czyli umiejętności komunikowania się ponad barierami kulturowymi.
    Na koniec warto jeszcze wspomnieć o efektywności lektoratów. Jak w przypadku innych zajęć, wiele zależy od samych studentów, bo nauka języka wymaga samodzielnej pracy. Wprawdzie studenci są coraz bardziej świadomi konieczności nauki języków obcych, ale dodatkowa motywacja z zewnątrz wydaje się konieczna. Można by zatem wprowadzić wymóg krótkiego zreferowania w obcym języku pracy dyplomowej w czasie egzaminu dyplomowego. Uczelnia mogłaby też nagradzać bardzo dobre wyniki w nauce języków (obecnie zero punktów za język w systemie ECTS wręcz zniechęca do pracy). System wprowadzania lektoratów (od pierwszego do trzeciego roku) można uelastycznić i uzależnić od wydziału. Tam, gdzie pierwszy i drugi rok jest trudny ze względu na przedmioty kierunkowe, należałoby pomyśleć o wprowadzeniu języka na późniejszych latach, zwłaszcza że wtedy studenci zaczynają już poważnie myśleć o swoich szansach na rynku pracy i motywacja do nauki języka zdecydowanie wzrasta.
    Można już chyba pokusić się o odpowiedź na postawione w tytule pytanie i stwierdzić, że jeszcze przez wiele lat lektorat będzie koniecznością. Będzie niezbędny do czasu aż dorównamy w znajomości języków obcych Skandynawom czy Holendrom. A może wtedy będzie go można podarować studentom jako "drobinę luksusu'', żeby nie zapomnieli języka obcego w czasie studiów, bo nieużywany rdzewieje błyskawicznie. Ale wtedy będziemy już może jednym z państw unijnych i będzie to już całkiem inna historia.


Mgr Elżbieta Krasnodomska - filolog anglista, pracuje w Studium Praktycznej Nauki Języków Obcych PK na stanowisku wykładowcy j. angielskiego.