WYCHOWANKOWIE PK


Wystąpienie przedstawiciela SW PK mgr. inż. Jerzego Noworyty

w czasie inauguracji roku akademickiego 2001/2002

Magnificencjo Rektorze,
Wysoki Senacie,
Dostojne Grono Profesorów i Pracowników PK,
Dostojni Goście, w tym Szanowne Koleżanki i Koledzy ze SW PK,
Drodzy Studenci,

 

Wystąpienie przedstawiciela SW PK mgr. inż. Jerzego Noworyty    Pozwólcie Państwo, że swoje słowa skieruję głównie do tych, dla których dzisiejszy dzień jest jednym z najważniejszych w życiu.
  
Jak dziś pamiętam ten dzień. Dzień uroczysty, pełen emocji, ale również obaw. Wszystko wokół nowe i takie dostojne. Wymarzone i... nie znane. Nieuchronna świadomość ciężkiej pracy była wyzwaniem na najbliższe lata. Czy podołam? Te obawy właśnie w tym dniu przyćmiły radość z faktu, że jestem studentem.
  
Postanowiłem przytoczyć przypowieść, którą usłyszałem ostatnio właśnie w środowisku moich Kolegów – wychowanków PK.
  
“Pewnego dnia Profesor wyjął słój i zaczął go napełniać kamieniami. Kiedy go wypełnił, lekko zagęścił i zadał studentom pytanie: czy słój jest pełny? Po otrzymaniu odpowiedzi twierdzącej, zaczął wsypywać pomiędzy kamienie żwir, zagęścił i ponowił pytanie. Kolejny raz usłyszał »tak«. Po otrzymaniu tej odpowiedzi wsypał w szczeliny pomiędzy żwirem piasek i ponownie zadał znane już pytanie: czy słój jest pełny? Trzeci raz z rzędu uzyskał odpowiedź twierdzącą.
  
Skomentował doświadczenie w następujący sposób: »Ten słój jest jak Wasze życie. Duże kamienie to najważniejsze sprawy, żwir to ważne sprawy, a piasek to drobne sprawy, których oczywiście jest najwięcej. Najważniejsza jednak jest kolejność wypełniania tego słoja. Gdybyśmy zaczęli od piasku, nie zmieściłyby się na pewno duże kamienie. Podobnie w życiu – należy oddać pierwszeństwo, priorytet sprawom najważniejszym«”.
  
Powoli zaczynacie wypełniać swój życiowy słój. Zapamiętajcie to przesłanie, aby najpierw układać rzeczy najważniejsze. Jedną z nich na pewno jest wykształcenie. W imieniu własnym oraz Koleżanek i Kolegów ze Stowarzyszenia Wychowanków Politechniki Krakowskiej mogę Was zapewnić, że to miejsce, ta Uczelnia to wybór właściwy, aby ten cel zrealizować.
  
Patrząc na swoje dokonania, dokonania innych absolwentów, których spotyka się w codziennym życiu dosłownie wszędzie, a w szczególności na dokonania absolwentów uhonorowanych wpisem do Złotej Księgi Wychowanków Politechniki Krakowskiej, tu i teraz pragnę wyrazić słowa najwyższego uznania i podziękowania dla Naszej Uczelni.
  
Jeden z często spotykanych banałów dotyczących kariery zawodowej mówi, że nie Uczelnia, lecz dopiero praca zawodowa daje wiedzę potrzebną na co dzień. Wiedza tu zdobyta jest fundamentem przyszłych dokonań. Kształt i wielkość tego fundamentu na zawsze określa to, co można na nim zbudować. Znakomity materiał do budowy jest do Waszej dyspozycji. To wiedza Grona Profesorskiego, trud pracowników naukowych i zespół wielu ludzi składający się w jedną całość – kadrę Politechniki Krakowskiej. Sposób jego wykorzystania w głównej mierze zależy od Was samych.
  
Przytoczona przed chwilą przypowieść ma przewrotny koniec. Otóż po zakończonym wykładzie do Profesora podszedł student i zapytał, czy może kontynuować doświadczenie z napełnianiem słoja. Kiedy uzyskał przyzwolenie, wyjął butelkę z piwem, wlał płyn do słoja i zapytał Profesora, czy słój jest pełny. Po uzyskaniu twierdzącej odpowiedzi powiedział: “Bez względu na to czym i jak jest wypełnione Twoje życie, zawsze znajdzie się w nim miejsce na butelkę piwa...”.
  
Tak, to jest na pewno jeden z najpiękniejszych okresów Waszego życia. Pomimo niepokojów dnia codziennego, obaw związanych z nie znaną przyszłością w tym szczególnym okresie rozwoju naszego kraju, nie zapomnijcie o tym. Znajdźcie czas na radość dnia codziennego, podtrzymując odwieczne tradycje krakowskiego żakostwa. Być może okaże się, że są to te duże kamienie w Waszym słoju.
  
Kończąc, życzę Władzom Uczelni, nauczycielom akademickim, pracownikom administracyjnym i technicznym wytrwałości w kontynuowaniu dzieła trwającego nieprzerwanie szóste dziesięciolecie, a tkwiącego swoimi korzeniami w działalności Politechniki Lwowskiej.
  
Studentom życzę tradycyjnego “połamania piór” w czasie sesji egzaminacyjnych, a wszystkim Państwu – zdrowia i wszelkiej pomyślności w tym roku i wszystkich następnych. Oby było ich jak najwięcej i same dobre. Wszystkiego najlepszego.