NAUKA I TECHNIKA W PK


Marcin Chrzanowski

Współpraca naukowa
Politechniki Krakowskiej z uczelniami w USA

 

    Współpraca naukowa z ośrodkami naukowymi w USA była zawsze uważana za niezwykle atrakcyjną i przyciągała uwagę wielu pracowników naukowych naszej Uczelni. Oczywiście, jest to tylko pochodna ogólnoświatowego oddziaływania amerykańskiego systemu badań naukowych, który – oparty na niezwykle rozbudowanym systemie uczelni państwowych i prywatnych oraz federalnych i korporacyjnych ośrodkach badawczych (SANDIA, Batelle, IBM, General Electric, itp.) – działając jak pompa ssąca, przyciąga młodych badaczy, najlepiej wykształconych i zdeterminowanych brakiem warunków do prowadzenia prac naukowych w ich ojczystych krajach. Czynnikiem sprzyjającym, obok nie podlegającej wątpliwościom dominacji ekonomicznej, jest dwustopniowy system studiów wyż-szych, który z bardzo szerokiej bazy studiujących na poziomie podstawowym (bachelor), wyławia 10 – 15 proc. tych, którzy zdobywają tytuł master, a następnie stopień naukowy doctor of philosophy (PhD). Ta część, wykształcona na bardzo wysokim poziomie i w sposób sprzyjający rozwojowi twórczych cech osobowości (wspomnijmy tu np. słynne walki robotów konstruowanych przez studentów Massachusetts Institute of Technology w Bostonie), rekrutuje się w znacznej mierze z ośrodków pozaamerykańskich. Po odbyciu studiów na wyższym poziomie przenika ona do systemu gospodarczego USA i natrafia tu na szeroką warstwę pracowników z podstawowym wykształceniem wyższym, co pozwala jej na spełnienie akceptowanej roli przywódczej (w sensie intelektualnym). Nieznaczna część podejmuje pracę w szkolnictwie wyższym lub w ośrodkach badawczych, gdzie w warunkach niezwykle ostrej konkurencji wykształcają się wybitne indywidualności, napędzające cały system badań naukowych. Nie bez znaczenia jest też fakt, że stopień doktora jest wystarczającym warunkiem formalnym do osiągnięcia wszystkich stopni kariery akademickiej; decydują bowiem nie czynniki formalne (zdobywanie kolejnych stopni czy tytułów), lecz rzeczywiste wyniki badawcze, oparte na znacznych środkach zdobywanych przez zainteresowanych zarówno od agend rządowych (np. National Science Foundation), jak od licznych fundacji i ośrodków przemysłowych, państwowych i prywatnych.
  
Na tym tle – przedstawionym bardzo schematycznie (autor prosi o wyrozumiałość za oczywiste uproszczenia i skróty myślowe wszystkich tych, którzy z racji swoich doświadczeń osobistych mają zapewne głębsze przemyślenia) – można wyróżnić trzy grupy pracowników naszej Uczelni, różniące się sposobem realizacji współpracy PK z ośrodkami w USA. Ich uformowanie było wynikiem nie tylko zmieniającej się sytuacji ekonomicznej naszego kraju, a także ogólnej transformacji kulturowej, której świadkami jesteśmy w ostatnich kilku dekadach.
  
Pierwsza grupa, to ci pracownicy PK, którzy nawiązawszy osobiste kontakty naukowe z różnymi ośrodkami w Stanach Zjednoczonych, podjęli w nich pracę na stałe, lecz utrzymują kontakty naukowe z naszą Uczelnią. Lista tych osób jest zatrważająco długa i świadczy o skuteczności działania amerykańskiego systemu “wyławiania” talentów. Nie oznacza to w najmniejszym stopniu negatywnej oceny postawy tej grupy naukowców; są to świadome wybory ludzi, którzy poszukują najlepszych warunków do samorealizacji. Ich zaangażowanie w podtrzymywanie kontaktów naukowych z macierzystą uczelnią, jeśli jest rzeczywiste, a nie pozorowane i nie zmierza do osłabienia PK, powinno spotykać się – i spotyka – z uznaniem. Wymienianie nazwisk, szczególnie bez uzgodnienia z zainteresowanymi – nie wydaje się celowe; wielu z nas może bez trudu wskazać przykłady ze swojego najbliższego otoczenia.
  
Druga grupa, to ci pracownicy naukowi PK, którzy dzięki własnym kontaktom naukowym albo za pośrednictwem różnego rodzaju instytucji naukowych amerykańskich (np. IREX, Fundacja Kościuszkowska) czy polskich, odbywają lub odbywali dłuższe staże naukowe na uczelniach amerykańskich (na różnych poziomach, także jako tzw. visiting professors), a po ich zakończeniu podejmują dalszą pracę na Politechnice Krakowskiej. Wykorzystanie ich doświadczenia w celu rozwoju kadr naukowych naszej Uczelni jest ciągle niedostateczne, choć pośrednio owocuje w postaci zarówno osobistego rozwoju naukowego tych osób, jak i współpracujących z nimi młodszych pracowników naukowych.
  
Trzecią grupę stanowią ci spośród naszych pracowników, którzy niezależnie od tego, czy mieli możliwość odbywania dłuższych staży naukowych w USA czy też nie, podejmują i utrzymują współpracę naukową
z ośrodkami akademickimi w USA. Jest to liczna grupa, a źródłem, które pozwoli dotrzeć do jej reprezentantów może być wydany w tym roku (po raz pierwszy, ale planowany jako wydawnictwo ciągłe) roczny raport z działalności międzynarodowej PK pt. “International Relations and Activities in the year 2000”, wyd. Biura Informacji i Integracji Międzynarodowej PK, 2001. Indeks tego wydawnictwa wskazuje na 12 ośrodków naukowych w USA, z którymi współpracują pracownicy naukowi PK. Należą im się słowa szczególnego uznania, nie tylko ze względu na nawiązanie współpracy z uczelniami o wysokim poziomie naukowym, ale i także ze względu na trudności w zdobyciu środków potrzebnych na realizację takiej współpracy (nie bez znaczenia są wysokie koszty podróży zarówno transatlantyckich, jak i wewnątrz USA).
  
Współpraca w tej ostatniej grupie jest zwykle realizowana jako jednostkowa, dotycząca osobistych kontaktów pracowników PK i uczelni amerykańskich. Jest to na ogół współpraca bardzo efektywna, bo dotycząca bezpośrednio problemów naukowych, którymi zainteresowani są pojedynczy pracownicy. W nielicznych przypadkach współpraca ta jest na tyle jednak szeroka i intensywna, że można na jej podstawie zawrzeć umowy pomiędzy współpracującymi instytucjami. Działalność prowadzącą do takich form współpracy należy przyjąć z najwyższym uznaniem, jako że otwiera to możliwości nie tylko dla osób, które aktualnie współpracę realizują, lecz także większego kręgu pracowników i to w szerszym horyzoncie czasowym.
  
Politechnika Krakowska ma obecnie podpisane umowy o współpracy z trzema uczelniami amerykańskimi. W ostatnich latach przyjmowaliśmy oficjalnych przedstawicieli tych uczelni w osobach m.in. prezydentów uczelni bądź dziekanów współpracujących wydziałów. Jako wyraz naszego zainteresowania podtrzymaniem nawiązanych stosunków i aby zapewnić dalszy ich rozwój, w dniach 25 kwietnia – 4 maja br. JM Rektor Politechniki Krakowskiej, profesor Kazimierz Flaga, w towarzystwie Dziekana Wydziału Mechanicznego, profesora PK Stanisława Michałowskiego i piszącego te słowa, złożyli krótkie wizyty na uczelniach amerykańskich, z którymi PK podpisała umowy o współpracy. Niestety, ze względu na zły stan zdrowia nie mógł wziąć udziału w tym wyjeździe Dziekan Wydziału Architektury, drugiego wydziału obok Wydziału Mechanicznego, realizującego formalną umowę o współpracy z uczelniami amerykańskimi.

Odwiedzono następujące uczelnie:

1. Purdue University, Indiana (25-26 kwietnia).

Jest to jeden z większych amerykańskich uniwersytetów stanowych (ok. 35 tys. studentów), posiadający bardzo wysoką pozycję w niektórych dziedzinach i wywodzący się z uczelni początkowo pomyślanej jako zaplecze dla rolnictwa amerykańskiego. W tej chwili posiada jednak 12 wydziałów, z których kilka zajmuje miejsce w czołówce uczelni amerykańskich. Współpracuje z tą uczelnią Wydział Mechaniczny naszej uczelni w zakresie maszyn roboczych i automatyzacji prac wykonywanych przez maszyny budowlane i ciężkie maszyny robocze. Opiekunem tej umowy jest z ramienia PK dr inż. Andrzej Sobczyk z Instytutu Maszyn Roboczych Wydziału Mechanicznego. Delegacja PK była podejmowana przez Wiceprezydenta ds. Akademickich prof. Roberta Ringela, który odwiedzał Politechnikę Krakowską w roku 2000. Bezpośrednią opiekę nad nami sprawował prof. Mirosław Skibniewski oraz dwaj młodsi profesorowie Purdue University, wywodzący się z naszej uczelni: dr Jan Olek i dr Andrzej Tarko.

2. Kettering University, Flint, Michigan (27 kwietnia).

Uniwersytet ten powstał z przekształcenia uczelni prywatnej, będącej własnością koncernu General Motors. Współpracuje z nią również nasz Wydział Mechaniczny, jednak bezpośrednią przyczyną wizyty na tej
uczelni było jej wieloletnie doświadczenie w zakresie zdalnego nauczania. Temat ten stanowił bowiem, obok rozmów dotyczących istniejącej już współpracy, wątek wiodący w spotkaniach na wszystkich odwiedzanych uczelniach. Wizytę wypełniło spotkanie z Wiceprezydentem ds. Współpracy Międzynarodowej dr Davidem Dohertym oraz zwiedzanie uniwersytetu w towarzystwie prof. Macieja Zgorzelskiego, który jest naszym stałym partnerem we współpracy naukowej (w ub. roku akademickim wykładał cały semestr na Wydziale Mechanicznym PK). Poza zwiedzeniem bardzo rozbudowanego centrum produkcji taśm wideo dla studentów zamiejscowych, bardzo interesujące było zapoznanie się z niewielkim, ale świetnie oprzyrządowanym stanowiskiem do badań silników spalinowych (hamownia).

3. University of Tennesee w Knoxville (30 maja),

z którym od 10 lat współpracę prowadzi Wydział Architektury PK i to głównie w formie wymiany grup studenckich (ok. 20-osobowych), odbywających semestralne studia na współpracujących ze sobą uczelniach.
W wykładach biorą udział profesorowie obu uczelni, na zasadzie wzajemności (polscy w USA i amerykańscy w Polsce), zaś studenci oprócz studiów mają zapewnione zwiedzanie wielkich miast amerykańskich (studenci polscy) oraz miast europejskich, w ramach współpracy PK z uczelniami w tych miastach (Florencja, Wenecja, Praga, Berlin). Delegację PK podejmowała dziekan Wydziału Architektury prof. Marleen Davis oraz opiekun współpracy ze strony amerykańskiej prof. Jon Coddington (opiekunem umowy ze strony PK jest prof. PK Krzysztof Bieda, Instytut Projektowania Urbanistycznego, Wydział Architektury). W czasie spotkania z polskimi i amerykańskimi studentami, przygotowującymi się wspólnie do końcowych zaliczeń, mogliśmy się przekonać o niezwykle pozytywnym oddziaływaniu takich kontaktów na młodzież, polegającym przede wszystkim na odrzucaniu licznych i często fałszywych mitów dotyczących rzeczywistości obu krajów.

4. Central Connecticut State University (CCSU), New Britain, Connecticut (1-3 maja).

Z tym uniwersytetem stanowym średniej wielkości (ok. 15 tys. studentów) uczelnia nasza prowadzi 7-letnią współpracę poprzez działalność Studium Podyplomowego “Szkoła Biznesu”, realizowanego na Wydziale Mechanicznym (opiekunem umowy i kierownikiem Szkoły Biznesu jest dr inż. Jolanta Szadkowska-Skrzypiciel, Instytut Technologii Maszyn i Automatyzacji Produkcji, WM). Prezydent uniwersytetu dr Richard Judd jest wielkim przyjacielem Polski i na powitalnym spotkaniu mogliśmy poznać się z wybitnymi przedstawicielami Polonii, w tym z burmistrzem miasta New Britain, p. J. Pawlakiem. Spotkania i zwiedzanie uczelni w towarzystwie opiekującego się nami prof. CCSU Zdzisława Kremensa, dziekana Wydziału Inżynierii tej uczelni, służyły omówieniu możliwości dalszego rozszerzenia zasięgu prowadzonej wspólnie “Szkoły Biznesu”, której absolwenci otrzymują dyplomy podpisywane przez rektorów obu uczelni. W zwiedzaniu Hartford, stolicy stanu Connecticut, jak i okolicy, w której tworzył się w połowie ubiegłego wieku przemysł amerykański, pomocą służył nam dr Zbigniew Prusak, profesor CCSU.

    Podsumowanie tej niezwykle intensywnej wizyty (9 dni pobytu w USA, pobyt w 7 stanach) – która poza odwiedzeniem 4 uniwersytetów pozwoliła też na zapoznanie się w czasie weekendu 28-29 kwietnia z architekturą Chicago, w tym ze słynną dzielnicą Oak Park, w której znajduje się ponad 30 obiektów autorstwa Franka Lloyda Wirghta, oraz bardzo pobieżnie z architekturą Bostonu i kampusami słynnych uczelni Massachusetts Instutite of Technology oraz Harvard University – nie jest możliwe na łamach niniejszego wydawnictwa. W zamian – autor starał się przedstawić współpracę Politechniki Krakowskiej z uczelniami amerykańskimi w nieco szerszym kontekście. Fakt, że nasza uczelnia prowadzi współpracę opartą na bilateralnych umowach – nie ujmując niczego ich autorom – jest wynikiem wieloletniego wysiłku bardzo wielu naszych Kolegów, których autor pozwolił sobie zaklasyfikować powyżej do trzech umownych grup. W rezultacie, możemy mówić o współpracy naukowej z uczelniami w Stanach Zjednoczonych nie tylko w kategoriach indywidualnych i nie tylko o współpracy jednokierunkowej. W czasie naszej całej podróży próbowaliśmy przekonać Kolegów amerykańskich do naszego rozumienia współpracy międzynarodowej jako dwustronnej wymiany idei, myśli i ludzi. Nie sądzimy, aby nam się to udało w zupełności, ale mamy nadzieją, że potrafiliśmy utrwalić to, co już zostało osiągnięte i pozostawić szeroko otwarte drzwi, tak aby dalsza współpraca naukowa była możliwa. Artykuł ten też chcielibyśmy potraktować jako nie tylko sprawozdanie z wyjazdu służbowego, ale jako i wyraz naszego uznania dla pracy opiekunów i realizatorów umów, zarówno ze strony amerykańskiej, jak i polskiej.


Marcin ChrzanowskiMarcin Chrzanowski – prorektor ds. rozwoju uczelni i współpracy międzynarodowej, także: Visiting Professor, Rensselaer Polytechnic Institute, Troy, NY, USA, 1987/88