Zdzisław Chabowski
POLITECHNIKA KRAKOWSKA
CZY YALE UNIVERSITY?
Radykalne zmiany ustrojowe
w Polsce, które miały miejsce na przełomie lat 80. i 90. - powstanie i rozwój
gospodarki rynkowej, stworzyły warunki do ponownego otwarcia rynku pracy dla absolwentów
szkół wyższych, a więc także rynku kształcących tychże absolwentów wyższych
uczelni. Zdaję sobie sprawę z kontrowersyjności tych stwierdzeń dla części
społeczności akademickiej, a zwłaszcza dla kadry naukowej uczelni. Jeżeli jest
rynek, to jest i klient. Jako pracodawca, działający w biznesie na przełomie XX i XXI
wieku, wiem, jaką ogromną wagę ma zrozumienie znaczenia "orientacji na
klienta".
Kto więc jest klientem wyższej uczelni?
Można stwierdzić, że odpowiedź na to pytanie jest prosta i jednym
tchem wymienić:
Sprawą nieco trudniejszą
staje się przeprowadzenie badań i ostateczne sprecyzowanie ich potrzeb, a kolejnym
wyzwaniem przy "zorientowaniu na klienta" jest młody człowiek, absolwent
szkoły średniej.
Co u progu dojrzałości niesie mu życie? Staje on przed podjęciem
decyzji gdzie kontynuować naukę, nie wiedząc, co to znaczy "dobra szkoła
wyższa" i która to jest ta "dobra szkoła", po ukończeniu której
mógłby bez problemu znaleźć interesującą, dobrze płatną pracę, umożliwiającą
dalszy rozwój zawodowy.
Chociaż od kilku lat słyszymy i czytamy o rankingach uczelni
prowadzonych przez różne media, to poziom przygotowania zawodowego absolwentów
pojawiających się na rynku pracy nie zawsze zadowala pracodawców, nawet jeżeli
absolwenci kształcili się w uczelniach z czołówki tych rankingów. Może warto
skorzystać z porównania metody tworzenia rankingów uczelni, stosowanych w Europie
Zachodniej czy w Stanach Zjednoczonych. Tam o pozycji uczelni decydują:
Tak więc uczelnie muszą
mieć większy wpływ na właściwą atmosferę, sprzyjającą nauce i rozwijaniu
właściwych relacji z innymi. Polskie uczelnie z czołówki list rankingowych szczycą
się tymczasem ilością zatrudnionych profesorów i współpracą z uczelniami o miernym
poziomie, nierzadko z kilkoma uczelniami dawnego RWPG.
Obserwując rynek kształcenia daje się zauważyć, że uczelnie
rzadko stosują jedną z kluczowych koncepcji nowoczesnej teorii marketingu, jaką jest
"marketing mix". Jest on zbiorem narzędzi, które uczelnie powinny stosować w
realizacji zamierzonych celów marketingowych, o ile uświadamiają sobie potrzebę
posiadania takowych i zdefiniowały je na docelowym rynku działania. Wykorzystanie
chociażby jego podstawowych narzędzi, tzw. 4P odpowiadających tzw. 4C klienta, w
znakomity sposób poprawiłoby jakość kształcenia oraz w większej mierze spełniło
oczekiwania pracodawców.
4P Product (produkt) Price (cena) Place (dystrybucja) Promotion (promocja) |
4C Customers needs and wants (potrzeby i pragnienia klienta) Cost to the customer (koszt dla klienta) Convenience (wygoda zakupu) Communication (dostarczanie informacji) |
Jeśli dąży się do
kształcenia absolwentów spełniających oczekiwania pracodawców oraz pragnie pomóc
absolwentom szkół średnich w wyborze uczelni, gwarantującej właściwe przygotowanie
do pracy, na polskim rynku kształcenia muszą pojawić się elitarne uczelnie. Pierwszym
krokiem w tym kierunku powinno być zmodyfikowanie sposobu tworzenia rankingów i
dotarcie z szeroką i rzetelną informacją do wszystkich klientów uczelni.
Rozwój uczelni, gdzie nauka, edukacja i biznes mają wspólne
interesy, winien być dostosowany do wyzwań przyszłości. Posiadana wiedza i umiejętne
jej wykorzystanie będą bowiem coraz bardziej decydować o pozycji firm na rynku i
osiąganiu przewagi konkurencyjnej. Nie bez znaczenia jest pojawienie się terminu
"kapitał ludzki", wypierającego dotychczasowe określenie "zasobów
ludzkich". Dla uczelni to kolejne wyzwanie. Proces nauczania, zdobywanie wiedzy musi
być wspierany kształceniem umiejętności interpersonalnych, których podstawą jest
sztuka pracy w zespole, bo jaką wartość ma kształcenie oderwane od faktycznych i
realnych potrzeb?
Istnieje absolutna konieczność zorientowania działalności uczelni
na klienta, ciągłego badania jakości produktu, tj. wykształcenia odpowiadającego
potrzebom klientów, wsłuchiwania się w oczekiwania, aby nadążyć z dostosowaniem
programów nauczania.
O sukcesie kształcenia będzie można mówić, gdy kadra naukowa
uczelni będzie umiała właściwie prognozować potrzeby, a oferowane programy studiów
będą weryfikowane już w czasie ich realizacji. Jednym ze sposobów takiej weryfikacji
winny być praktyki i staże zagraniczne studentów. Innym - stworzenie systemu zbierania
informacji od wszystkich klientów uczelni.
Radykalny postęp w rozwoju techniki i zmiany w organizacji pracy
widoczne w przemyśle - polegające na przejściu od organizacji samej produkcji do
realizacji całościowych procesów spowodowały, że pracodawcy odeszli od wąskiej
specjalizacji i dokonali zmian organizacyjnych, polegających na przystosowaniu
pracowników do wykonywania różnorodnych funkcji, co oprócz wiedzy fachowej,
znajomości nowoczesnej technologii i trendów światowych, wymaga dodatkowych kompetencji
i kwalifikacji.
Wyższego poziomu i zróżnicowanych kwalifikacji wymagają także nowe
formy organizacji pracy, które towarzyszą szybkiemu postępowi technicznemu opartemu na
wdrażaniu nowych rozwiązań technologicznych oraz na większym wykorzystaniu komputerów
do przesyłania informacji. Z jednej strony mamy do czynienia z postępującą
specjalizacją, a z drugiej coraz ważniejsze okazują się predyspozycje i
umiejętności, których również oczekujemy od zatrudnianych absolwentów. Są to:
Większość uczelni
realizuje jednak program, który nie rozwija wymaganych przez pracodawców umiejętności,
należy więc dostosować programy kształcenia do praktycznych wymogów rynku pracy,
dając tym samym młodym ludziom szansę na lepszą karierę zawodową.
Większość pracodawców na pytanie, jakich absolwentów poszukuje,
prawdopodobnie odpowie: "potrzebujemy kreatywnych i samodzielnie myślących
specjalistów - najwyższego lotu, elastycznych, mających cechy przywódcze,
wszechstronnie przygotowanych do funkcjonowania w warunkach rynkowych".
Jestem przekonany, iż o jakości i pozycji uczelni świadczy głównie
jakość i dokonania jej absolwentów. Chciałbym zilustrować to następującym
przykładem. W dniu składania przysięgi przez obecnego prezydenta USA ukazało się
całostronicowe ogłoszenie w "Wall Street Journal" - najważniejszym dzienniku
biznesowym świata. Ogłoszeniodawcą był Uniwersytet Yale. Treścią ogłoszenia jest
informacja, iż George W. Bush jest absolwentem Uniwersytetu Yale. Absolwent powinien być
dumny z uczelni, a uczelnia z osiągnięć swoich absolwentów.
Podsumowując:
mgr inż. Zdzisław Chabowski
jest absolwentem Wydziału Inżynierii i Technologii Chemicznej PK,
studiował także w renomowanych szkołach biznesu: London Business School, Thunderbird -
The American School of International Management i University of Michigan Business School.
Pracę zawodową rozpoczął w 1978 r. w Firmie Oponiarskiej Dębica SA. W 1990 r. został
dyrektorem,
a od 1991 r. jest prezesem Zarządu Spółki i jednocześnie jej dyrektorem naczelnym.