NASZA POLITECHNIKA


Anna Grzesik

Co pomaga w karierze?

    "Tony Blair wygrał z konserwatystami, bo potrafił jasno i zwięźle wyrażać swoje myśli. Nauczyła go tego żona, która od lat wygłaszała mowy w sądzie."
    Jeżeli nie ma się tak wspaniałej żony, to dążąc do kariery pozostaje tylko stosować się do prawideł logiki i zasad obowiązujących w języku polskim.
    Wiadomo przecież, że rozwlekłe "tasiemcowe" zdania rozmywają sens wypowiedzi, a zbyt proste mogą się spotkać z zarzutem prymitywizmu.
    Jakie więc mają być?
    Szyk wyrazów w zdaniu może być dość swobodny i służy przede wszystkim do podkreślenia wyrazu najważniejszego.
    Jeżeli jednak chce się wyróżnić grupę podmiotu, należy ją umieszczać na końcu zdania, np. Najważniejszym wydarzeniem dla Kubańczyków była wizyta papieża. Wszystkim podróżnym przez całą noc dokuczało przenikliwe zimno.
   W zdaniach bardziej rozwiniętych, złożonych, podmiot nie powinien być nadmiernie oddalony od orzeczenia. Zamiast więc napisać "Wielkim powodzeniem cieszyła się zorganizowana w ubiegłym miesiącu w gmachu miejscowego muzeum wystawa sztuki współczesnej", lepiej Wielkim powodzeniem cieszyła się wystawa sztuki współczesnej, zorganizowana w ubiegłym miesiącu w gmachu miejscowego muzeum.
   Zdania wtrącone winny być oddzielone przecinkami, np. Wynik meczu hokeistów polskich i rumuńskich, rozgrywany w Warszawie, był miłym zaskoczeniem dla naszych kibiców. Należy zwłaszcza pamiętać o drugim przecinku, zamykającym zdanie wtrącone.
    Zdania złożone powinny też być rozdzielone przecinkiem, spójnikiem bez przecinka (tudzież, albo, bądź, czy, ni, ani, i, lub, oraz) albo przecinkiem przed spójnikiem (a, ale, lecz, więc, przeto, dlatego, zatem, czyli, toteż), należy jednak uważać, żeby z rozpędu nie rozdzielać przecinkiem takich wyrażeń, jak: chyba że, jak gdyby, mimo że, podczas gdy, zwłaszcza że.
    Ostatnia uwaga nie dotyczy już, rzecz jasna, konstrukcji zdania.

Kompleks komputera

    Komputer to wspaniały wynalazek, ale jeżeli ludzie udają, że są komputerami - niewątpliwie przesadzają.
    Komputer "pisze" 05.06.2000 albo jeszcze gorzej 2000.05.06, bo musi, i jeszcze trzęsie się ze strachu przed pluskwą milenijną. Nas to nie dotyczy. Powinniśmy pisać zgodnie z zasadami obowiązującymi w języku polskim (nawet posługując się komputerem).
    Nie należy stosować zapisu dat podanego powyżej, chociaż w pewnych sytuacjach w banku, na poczcie, wypełniając ankietę - jesteśmy do tego zmuszeni.
    Najlepiej pisać daty wg utrwalonego wzoru, czyli: 12 X 2000 albo 12.10.2000, 1.3.2000 - jeżeli cyfry arabskie przedziela się cyfrą rzymską, kropki między cyframi nie występują, jeżeli natomiast są to wyłącznie cyfry arabskie, należy przedzielić je kropkami. Kropki stawia się również po cyfrach arabskich oznaczających liczebniki porządkowe, np. od 3. tomu; za 6. razem.
    Nie jest poprawne pisanie liczebników cyframi, do których dodaje się końcówki przypadków lub końcową część wyrazu, np. 3-go września; 2-gi raz; 5-go maja; 3-ci raz; 4-tej klasy; 3-ej chłopcy; 5-ciu mężczyzn; w latach 30-tych.
    Poprawnie powinno się napisać: 3. września; 2. raz (drugi raz); 5. maja; 3. raz (trzeci raz); 4. klasy (czwartej klasy), trzej chłopcy; pięciu mężczyzn; w latach trzydziestych (w latach 30.).

Zamojski czy Zamoyski ?

    Właściwe pisanie imion i nazwisk w języku polskim jest określone przez dwie zasady - nazwiska się odmieniają (oczywiście z wyjątkiem nieodmiennych) oraz nieco inną pisownię i odmianę mają nazwiska dawne, a inną współczesne.
    W odniesieniu do pisowni nazwisk postaci historycznych Komisja Kultury Języka Komitetu Językoznawczego PAN wprowadziła następujące zasady: "Nazwiska postaci historycznych, które wkroczyły na widownię dziejową przed rokiem 1800, pisze się zgodnie z dzisiejszą pisownią (np. Mikołaj Rej z Nagłowic, Jan Zamojski - hetman i kanclerz z XVI w.); nazwiska postaci, które wkroczyły na widownię dziejową po roku 1800, pisze się zgodnie z ówczesną pisownią (np. Romuald Traugutt, Andrzej Zamoyski - prezes Towarzystwa Rolniczego)". Także np. Nicolas Rey - dyplomata współczesny.
    W pewnym sensie odnosi się to również do nazwisk obcych, np. niemieckich. Pisze się Hegel - Hegla, Haendel - Haendla, (nazwiska znane i tak utrwalone w pisowni polskiej), ale już Kinkel - Kinkela (nazwiska współczesne, mniej znane lub, jak to bywa w przypadku nazwisk polityków, znane efemerycznie, a więc nie utrwalone w pisowni polskiej).
    Odmienia się imiona obce zakończone na a, o i na wymawianą spółgłoskę, po której może wystąpić wymawiane e, np. Fidel - Fidela, Heinz - Heinza, John - Johna.
   Nie odmienia się natomiast imion typu René, André, a także np. Lope, Radu, François.
    W starannej polszczyźnie nie poleca się, utrwalającego się już niestety, pozostawiania w mianowniku imienia, a odmieniania tylko obcego nazwiska, np. Willy Brandta powinno się napisać Willy'ego Brandta, Pablo Picassa - poprawnie Pabla Picassa, Henry Kissingera - Henry'ego Kissingera.
   Imiona odmienia się też przy obcych nazwiskach nieodmiennych - Claudia Cardinale - Claudii Cardinale.
    Jest to niezwykle istotny problem, ponieważ mass media wprowadzają tutaj wiele zamieszania.
    Coraz częściej można się też spotkać z błędnym nieodmienianiem nazwisk polskich, które podlegają odmianie. Dotyczy to szczególnie nekrologów. Na miejsce wiecznego spoczynku nie odprowadza się Jana Kowalskiego, tylko bardzo często Jana Kowalski. Czytanie nekrologów staje się w związku z tym podwójnie przykre.
    W przypadku nazwisk typu Napoleon Bonaparte można napisać Napoleona Bonapartego albo Napoleona Bonaparte, jeśli jednak nazwisko nie jest poprzedzone odmieniającym się imieniem - tylko Bonapartego.

Zapożyczenia z języków obcych,
czyli Polacy nie gęsi

    W języku polskim funkcjonuje wiele zapożyczeń z języków obcych - zwłaszcza z języka rosyjskiego i niemieckiego, a obecnie także z języka angielskiego - te ostatnie dotyczą zwłaszcza sfery naukowej i technicznej.
    Niektóre zapożyczenia utrwaliły się w naszym języku tak silnie, że używając ich zupełnie się nie zauważa ich korzeni - można tu przytoczyć kalki językowe - listonosz (z j. niemieckiego - Brieftröger) czy burmistrz (z niem. Burgmeister). Są jednak zapożyczenia rażące, które lepiej zastąpić wyrażeniami polskimi.
    Jeżeli chodzi o zapożyczenia obce dotyczące układu wyrazów, kalką ze składni rosyjskiej jest umieszczanie wyrazu "który" na dalszym miejscu w zdaniu, np. "Tajemnica, o istnieniu której..." (poprawnie ... o której istnieniu); "Osoba, twarz której zapamiętał" (popr. Osoba, której twarz ...).
    W języku rosyjskim wyraz "się" umieszczany jest zawsze po czasowniku, również na samym końcu zdania - w języku polskim umieszczenie wyrazu "się" na końcu zdania nie jest poprawne. Zdanie "Wszystkim już interesował się" należy poprawnie napisać: Wszystkim się już interesował.
   Rusycyzmem jest umieszczanie przymiotnika przed rzeczownikiem w takich wyrażeniach, jak "Francuska Republika" czy "Gliwicka Politechnika" - poprawnie Republika Francuska, Politechnika Gliwicka.
   Z języka niemieckiego natomiast zostały wypożyczone wyrażenia: "Przed mniej więcej rokiem" (popr. Mniej więcej przed rokiem); "Byli tam znani, mieszkający tam wcześniej ludzie". (popr. Byli tam znani ludzie, mieszkający tam wcześniej).
    Często występującym błędem jest, zapożyczone z języka rosyjskiego, używanie rzeczowników w liczbie pojedynczej w znaczeniu liczby mnogiej, np. "cena porzeczki" (popr. cena porzeczek); uprawa selera (popr. selerów). Oczywiście poprawny jest eksport węgla czy worek mąki. Rusycyzm ten powszechnie szerzy się na placach targowych, gorzej kiedy w publikacji naukowej czyta się o "eksporcie ziemniaka" czy o urodzaju "buraka cukrowego".
    Rusycyzmami są wyrażenia "służyć dowodem", "opływać dostatkami", "wybrać rektorem" (poprawnie: służyć za dowód, opływać w dostatki, wybrać na rektora).
    Zapożyczeniem z języka rosyjskiego jest też często używane wyrażenie odnośnie do czego. Nie dość, że bywa używane niepoprawnie - "odnośnie czegoś", to nawet w wersji poprawnej (odnośnie do...) nie należy go nadużywać, lepiej ograniczyć tylko do języka urzędowego.
    Popularnym germanizmem jest z kolei wyrażenie ubrać buty, płaszcz, kostium" (poprawnie - założyć buty, płaszcz; ubrać się w kostium).
    Zapożyczenia językowe dotyczą również związków frazeologicznych. Wyrażenie "w pierwszym rzędzie" należy zastąpić poprawnym: przede wszystkim; "tu leży pies pogrzebany" - o to właśnie chodzi; "od przypadku do przypadku" - od czasu do czasu; "być na tapecie" - być tematem, być omawianym i "być w posiadaniu" - po prostu mieć.
    W języku polskim funkcjonuje też wiele związków frazeologicznych zapożyczonych z języka rosyjskiego, np. "tym niemniej" - popr. niemniej jednak; "rzecz w tym" - popr. chodzi o to; "Póki co" - popr. na razie; "zdjąć ze stanowiska" - usunąć ze stanowiska; "wlec się w ogonie" - pozostawać w tyle; "okazać pomoc" - udzielić pomocy; "pod rząd" - z rzędu; "jak by nie było" - jakkolwiek by było; "przedstawiać sobą" - reprezentować.
   Jeżeli chodzi o zapożyczenia wyrazowe, dotyczą one zwłaszcza znaczenia czasowników i przymiotników i pochodzą głównie z języka angielskiego i rosyjskiego.
    Nie są one zazwyczaj uważane za wyrażenia błędne, bo istnieje przecież poprawne polskie znaczenie tych wyrazów, zalecana jest więc tutaj szczególna czujność.
    Zapożyczone z języka angielskiego: "administracja" - w znaczeniu rząd (zwłaszcza w USA); "autor" - w znaczeniu wykonawca; "konfrontacja" - starcie; "generalnie" - głównie, w zasadzie; "praktycznie" - w zasadzie, prawie; "testować" - sprawdzać; "korespondować" - odpowiadać; "trywialny" - oczywisty, banalny.
    Z języka niemieckiego zostało zapożyczone słówko "względny", używane w znaczeniu lub, albo, ewentualnie. Polskim znaczeniem słowa "względnie" są wyrazy stosunkowo, prawie.
    Najwięcej tego typu zapożyczeń przejął język polski z języka rosyjskiego, np. przymiotniki: "burzliwy" w znaczeniu gwałtowny; "cienki" jako subtelny; "prawidłowy" - właściwy, stosowny; "unikalny" - wyjątkowy, jedyny; "wiodący" - główny, przewodni.
    Czasowniki: "odstawać" w znaczeniu pozostawać w tyle; "przerastać" jako przekształcać się, przeradzać się; i "zdjąć" - usunąć, odwołać - np. ze stanowiska.
    W przypadku tych wyrazów chodzi o niewłaściwe ich użycie, bo np. poprawne są wyrażenia: burzliwy dzień, cienki pasek, prawidłowy rozwój, woda podchodząca pod obejście czy testowanie słuchaczy (w sensie przeprowadzenia testów, a nie sprawdzania w inny sposób).
    Wzorowany na rosyjskim wyraz "unikalny" lepiej zastępować polskim wyrazem unikatowy (od słowa unikat). Poprawne jest też oczywiście wyrażenie administracja budynku czy generalny remont.

Raz tak, raz tak

    Nie można w dużym skrócie podać wszystkich przypadków właściwego i niewłaściwego zastosowania wyrazów czy używania wyrazów zbędnych, rozbijających wypowiedź.
    Największy kłopot sprawia wyraz "na" oraz używanie wyrazów zbędnych w celu podkreślenia ważności wypowiedzi.
    Interesujące są jedynie te przypadki, w których wyraz "na" można stosować wymiennie z wyrazem "w". Wyrażenie "na wsi" to poza miastem a "we wsi" to w konkretnej wsi. W takim kontekście wyraz "na" odnosi się generalnie do większego obszaru. "Na basenie" to na obszarze, na którym znajduje się basen, a "w basenie" to w wodzie.
   Mówi się: na plebanii, na poczcie, na scenie, na polonistyce, na architekturze, a także (tu należy się podeprzeć autorytetem prof. Miodka) na politechnice, na uniwersytecie.
    W odniesieniu do uczelni dotyczy to ich działalności, np. Studiował na politechnice w Zurychu. Jeżeli jednak wypowiedź dotyczy budynku uczelni, wtedy lepiej użyć wyrazu "w", np. Narada odbyła się w uniwersytecie, ponieważ w politechnice wymieniano rury kanalizacyjne.
    Podobnie łączą się wyrazy "na" i "w" z wyrazem "oddział". Służyć w oddziale saperów ale leżeć na oddziale chirurgicznym.
    Poprawnego na koncercie czy na wykładzie nie należy zbytnio rozszerzać, a więc nie na komitecie, na urzędzie, na radzie wydziału i absolutnie nie na chorobie.
   Można oprzeć ręce na stole, oprzeć drabinę o ścianę lub oprzeć się o drzwi. W znaczeniu przenośnym tylko oprzeć się "na czymś", nigdy "o".
    Rażącym błędem jest więc wyrażenie "w oparciu o co" w takich zwrotach jak "w oparciu o zarządzenie rektora" - poprawnie: opierając się na zarządzeniu rektora.
    Często niepotrzebnie używa się wyrażeń w ramach, na szczeblu, w dziedzinie, na terenie. Najczęściej zamiast użycia tych wyrazów wystarcza zastosowanie odpowiedniego przypadku.
    Niepoprawną formę: "Powstały dobre warunki współpracy w dziedzinie naukowo-technicznej" należy zastąpić właściwą: Powstały dobre warunki współpracy naukowo-technicznej. Zamiast niepoprawnego: "Trzeba to załatwić na szczeblu gminy" należy użyć formy poprawnej: Trzeba to załatwić w gminie.
    Zdanie: "Jest to sprawa do rozstrzygnięcia na terenie rady uczelnianej" wymaga przeredagowania: Sprawę tę powinna rozstrzygnąć rada uczelniana.
    Są to oczywiście luźne, subiektywnie wybrane uwagi na temat poprawności językowej, absolutnie nie wyczerpujące zagadnienia.
    Jak więc należy pisać?
    Najlepiej interesująco. W ciekawym tekście błędy i potknięcia mniej rzucają się w oczy.