UCZELNIA NASZYM DOMEM


WYSTAPIENIE PROFESORA MARIANA SZCZERKA
przedstawiciela SW PK
w czasie inauguracji roku akademickiego 2000/2001

Magnificencjo Rektorze,
Wysoki Senacie,
Szanowne grono Profesorów i wszystkich pracowników realizujących i wspierających procesy dydaktyczne i naukowe,
Szanowni studenci!

    Z okazji uroczystej inauguracji nowego roku akademickiego, w imieniu Stowarzyszenia Wychowanków Politechniki Krakowskiej, przypadł mi w udziale zaszczyt złożenia najserdeczniejszych życzeń wszelkiej pomyślności dla całej społeczności akademickiej naszej Uczelni.

prof. MARIAN SZCZERK
Fot. J. Zych

    W silnie zracjonalizowanych środowiskach (a z natury rzeczy dotyczy to zwłaszcza uczelni technicznych) szczególne znaczenie mają sprawy duchowe, trudne do kodyfikacji, wyrażające się często w postaci symbolicznej. Najsilniejszym, sprzyjającym refleksjom, symbolem zmian naszych czasów jest milenijna granica.
    Inaugurowany rok akademicki wchodzi w trzecie tysiąclecie. Bezsprzecznie największym przejawem cywilizacyjnej odmiany tego czasu jest przekształcanie się społeczeństw ze społeczności industrialnej w społeczność informacyjną, w której najważniejszym towarem jest wiedza. Trzecia Fala, jak określił ten proces Toffler, ogarnia w związku z tym przede wszystkim kształcenie. I kształcenie to rozciągnięte musi być na całe życie. Tej sprawie, kształceniu przez całe życie, poświęcają obecnie największą uwagę kraje zachodnie, m.in. w ramach programów badawczych Unii Europejskiej. Dlaczego o tym mówię, zabierając głos w imieniu Stowarzyszenia Wychowanków? Bowiem wzrost aktywności Stowarzyszenia (mam nadzieję, że zauważalny), oprócz oczywistych powodów sentymentalnych, związany jest właśnie z tą sprawą. My, absolwenci, wracamy tutaj i będziemy wracać coraz częściej i coraz liczniej. Ze wzruszeniem, ale i z potrzebą. Konsultacje oficjalne i nieoficjalne, udział pracowników naukowych i dydaktycznych w prowadzonych przez nas pracach we wszelkiego rodzaju instytucjach, firmach wytwórczych, konsultingowych i innych poza uczelnią, studia podyplomowe, kursy dokształcające, seminaria i konferencje, doktoraty i habilitacje. To zaczyna być chleb powszedni dla każdego, kto chce być kreatywny. A gdzie najlepszy można mieć kontakt, lepsze zrozumienie, większą śmiałość, jeśli nie we własnej Alma Mater?
    Dlatego, drodzy studenci, warto uświadomić sobie tę, niezbyt może widoczną z perspektywy studiowania, sprawę: dla większości z Was, niezależnie od uprawianej profesji, więzi z nauką na poziomie wyższym, teraz zadzierzgane, trwać będą zawsze. Życząc Wam sukcesów naukowych, miłego spędzenia czasu studiowania i renesansowego rozwijania osobowości, czemu szczególnie sprzyja Kraków, życzę, żeby to były więzi korzeniami sięgające naszej Politechniki.
    Politechnikę Krakowską opuszczają dobrze przygotowani absolwenci. Poczynione pierwsze zapisy do założonej niedawno Złotej Księgi Wychowanków pozwalają stwierdzić, jak wiele wspaniałych postaci, którymi możemy się szczycić, wyszło z naszej Politechniki. Bez kompleksów funkcjonują w technice, biznesie, dydaktyce, nauce czy nawet w polityce, i to nie tylko w kraju, ale na wszystkich kontynentach. Żeby się o tym przekonać, wystarczy zobaczyć, jak się zwołują wykorzystując stronę internetową Stowarzyszenia Wychowanków PK.
    W tym uroczystym dniu pragnę i ja, wyrażając zadowolenie ze swojego statusu, dać świadectwo uzyskanej w murach tej Uczelni możliwości osiągania wspaniałej satysfakcji zawodowej. I korzystając z tej niecodziennej okazji - złożyć na ręce Władz Uczelni wyrazy najgłębszego szacunku i szczerego podziękowania.
    Składając całej społeczności akademickiej naszej Uczelni najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności życzę Jego Magnificencji oraz Senatowi powodzenia w takim odczytywaniu znamion początków nowego tysiąclecia, które umożliwią kierowanie Uczelnią prowadzące do późniejszych sukcesów absolwentów i uznania profesjonalistów. Wszystkim nam - absolwentom, studentom, kadrze i władzom Politechniki - życzę, byśmy byli dumni z siebie nawzajem.