NASZA POLITECHNIKA


Ewa Stojek

PÓŁ ŻARTEM. A NAWET SERIO

Odsłona pierwsza: przebudzenie,
czyli o tym, że każdy początek (dnia) jest trudny

    Jest poniedziałek, Studium Języków Obcych, godzina 7.20 rano. Ławki zapełniają się żądnymi wiedzy młodymi ludźmi. Student A w półśnie podąża do swego stałego stolika, drogę toruje mu usłużnie student B, kolega z akademika - walka z Morfeuszem nie doczekała się bowiem jeszcze finału. A oto i student C, jak zwykle ambitnie wertuje perfekcyjne notatki, usadowiwszy się w doskonałym strategicznie miejscu najbliżej tablicy. Student D uśmiecha się szelmowsko i opada, z sygnalizującym obecność hukiem, na swe stanowisko komentatorskie. Student E w tempie przegląda "Tempo". Autobus 129 dowozi kolejnych studentów. Jako ostatni nadjeżdżają gorliwi wyznawcy kwadransa akademickiego. Nareszcie jesteśmy w komplecie. Na super!

Odsłona druga: rozgrzewka, czyli
jak się rozgrzać, nie kiwnąwszy nawet palcem

    Guten Morgen miteinander. Wie geht's? Tu następuje chwila, w której lektor/ lektorka używa swego całego sprytu, by zgromadzeni rozmówcy zechcieli doń przemówić w języku Goethego (alternatywnie: Michaela Schumachera, w przypadkach wyjątkowych Claudii Schiffer) i uchylili rąbka tajemnicy o tym, co się działo podczas weekendu, często jest to nawiązanie do doniesień prasowych, wydarzeń aktualnych, bądź do tematów poruszanych tydzień wcześniej. Ogólnie rzecz biorąc, część ta nosi miano rozgrzewki, mimo że mięśnie nie są jej adresatem (niechaj sobie śpią spokojnie). "Ruszyła maszyna po szynach ospale .": studenci powoli się przełamują, dzielą się pierwszymi informacjami, jest tego coraz więcej, ba, dochodzi do wynurzeń. Gdy już niebezpiecznie zbliżamy się do tematów delikatnych, drzwi się otwierają i niczym deus ex machina wjeżdża .

Odsłona trzecia: wjazd machiny, czyli rzecz
o cudownej przemianie grupy pod wpływem video

    Nagle drzwi się otwierają i do sali wjeżdża machina na kółkach, pchana przez Bardzo Usłużnych Studentów X i Y. Urządzenie znane pod nazwą video. Niczym błyskawica przez grupę przebiega szmer zainteresowania: "was kommt jetzt?" I to jest szansa lektora/ lektorki na zainteresowanie studentów, poczynając od studenta A, a skończywszy na studencie Z. A temat będzie trudny. Najpierw jednak należy zyskać sobie sympatię grupy. Kto tu może lepiej pomóc od zdjęcia paru miłych nowo narodzonych, tj. sklonowanych świnek? Tak, dobrze Państwo zgadliście, czeka nas praca nad jednym z bardziej poruszających problemów: nad inżynierią genetyczną. Lektor/ lektorka przemyślał dokładnie temat i opracował nagrany materiał pod względem dydaktycznym. Proszę nie ulegać panice.

Odsłona czwarta: tu się pracuje,
czyli koniec z żartami

    Studenci otrzymują tekst z pustymi miejscami, zwany w środowisku lektorskim "dziurawcem". Jego zadaniem jest stopniowe oswojenie z tematem. Przed ćwiczeniem podane są słowa, których należy użyć. Studenci pracują w grupach (ponad podziałami). Oto i fragment tego tekstu:
   Jahre, Grenze, Ewiges, nachdenkt, sollten, fasziniert, Paradies, Lebens, Stufe, eigenes, menschliche, gesehen, Risiko, Gedächtnisses, eigentlich, Manipulation, Technologie, einfach, Projekts, natürliche
    Chromosomen unter dem Mikroskop. Sie enthalten das Erbgut, den Bauplan des ___________ . Bisher war er noch voller Geheimnisse. Jetzt wird das Erbgut im Rahmen eines gigantischen, weltweiten ___________ vollständig entschlüsselt, immer schneller, mit Robotern. Bald schon wird das gesamte _____________ Genom bekannt sein. Forscher wie der Molekular-Biologe Bill Haseltine wollen dann wieder eine ______ überschreiten, sie wollen die Lebensspanne des Menschen durch Eingriffe ins Erbgut erweitern. _________Leben für alle.
    Po porównaniu wyników pracy konkurentów następuje oglądnięcie i wysłuchanie materiału z video, tym samym studenci sprawdzają swe rozwiązania. Zapanowuje powszechna radość. "Alles klar". Studentów rozpiera duma, że rozumieją tekst ze ścieżki dźwiękowej i że słusznie odgadli brakujące wyrazy. (Lektor/ lektorka w duchu intonuje "Odę do radości"). Uszy studenckie - purpurowe po rozgrzewce - łatwiej przyjmą to, co teraz nastąpi. A są to pytania do kolejnego fragmentu programu. Żeby nie zestresować najbardziej wrażliwych, pytania polegają na wyłowieniu jednej prostej informacji z potoku słów. Znowu obraz służy pomocą (fragment).

Beantworten Sie folgende Fragen:

  1. Was ist der letzte Schritt, den die Menschen wagen möchten?
  2. Was passiert zur Zeit vermutlich in vielen Labors der Welt?
  3. Wieviel Leute gehören schon zu der Klonsekte?
    .

    Znów mamy wszystko? Phantastisch. Już nadchodzi czas na dyskusję. Oczywiście chodzi o argumenty za i przeciw inżynierii genetycznej, a w szczególności stanowisko w sprawie klonowania. Kompliziert? Ach nee. Pewnie, że proste, bo oto podane jak na patelni wjeżdżają argumenty. Tylko po nie sięgać. Tu, ze względu na brak miejsca, w swej postaci szczątkowej:

    PRO

    Studenci rozpoczynają dyskusję (Oj, nie jest lekko! Ale czy ktoś obiecywał, że tak będzie?). Student M jeszcze się nie zastanawiał w języku ojczystym nad problemem genetyki i inżynierii genetycznej. Lektor/ lektorka odczuwa więc pionierską radość zdobywców Dzikiego Zachodu.
    Godzina 8.55, nadal poniedziałek, nadal ci sami studenci.
    Lektor/ lektorka zadaje ćwiczenie do domu. Polega ono na zautomatyzowaniu przydatnego słownictwa, poprzez użycie go w innym - niż na taśmie video - kontekście. Oto fragment:
   Gebrauchen Sie folgende Wörter vom Text in den anderen Sätzen (der Kontext ist anders)
enthalten, im Rahmen, überschreiten, Lebensspanne, erweitern, auftauchen, mächtig, Forscher, Rohstoffe, angesichts

  1. Viele _________unseres Institutes arbeiten an diesem Projekt.
  2. Das Buch _________vier Kapitel.
  3. Durch die neuen Medikamente wird ___________der Menschen immer größer.
    .

    Godzina 9.00.
    Na dzisiaj Schluss, studenci opuszczają salę. Wymiana ukłonów. Do zobaczenia za tydzień.
   Tschüs

Odsłona ostatnia:
już bardziej serio być nie może

    Praca z video bywa czasami - w przypadku trudniejszego materiału - rzuceniem osoby uczącej się języka obcego na głęboką wodę. Będąc w środowisku obcojęzycznym nigdy nie spotykamy się przecież z warunkami studia nagrań, wyciszenia wszelkich szumów. Trzeba więc umieć sobie radzić w warunkach trudnych. Dobrze, pod względem dydaktycznym, opracowane zajęcia z video dają poczucie komfortu, że pomimo trudności tekstu jesteśmy w stanie wyłowić z niego to co najważniejsze, zrozumieć intencje rozmówcy, względnie mówcy, a także odpowiednio zareagować. Również i tu jesteśmy w sytuacji osoby bombardowanej informacjami, które należy uporządkować i zhierarchizować. Sposobów pracy z video jest bez liku. Zapewne interesuje to głównie nauczycieli języków obcych. Krótko mówiąc, zasada jest na ogół ta sama: odciążyć tekst poprzez wcześniejsze wyjaśnienia, przygotować skrypt tekstu, wykorzystać wizję w jej roli tworzenia skojarzeń, a przede wszystkim likwidować strach i panikę w obliczu autentycznego materiału. Język - czego nie wszyscy uczący się mają świadomość - nie jest ograniczony do sztucznych sytuacji dialogów podręcznikowych, ale jest żywym organizmem z całą jego złożonością. Nauka jest żmudna i wymaga wiele samozaparcia, a także wewnętrznej dyscypliny, ale warto ryzykować skok na głęboką wodę. Tylko tak można zobaczyć język w jego całej okazałości. Oczywiście teksty mniej skomplikowane mają swoją rolę przygotowawczą, także i tutaj materiał video świetnie się sprawdza, nie należy się jednak ograniczać tylko do materiału prostego, gdyż grozi to szokiem w zetknięciu się z językiem autentycznym. Praca z video może odegrać tu cenną rolę "profilaktyczną". Jak efektywnie uczyć języka w danym nam wymiarze godzin oraz jakimi sposobami: takimi i podobnymi problemami zajmujemy się w gronie naszych Koleżanek i Kolegów w Studium Języków Obcych, a niniejszy tekst miał nieco przybliżyć naszą pracę i to nie tylko w poniedziałki. Nie trzeba chyba dodawać, że wszelkie podobieństwo z osobami autentycznymi, choć nie zamierzone, było nieuniknione.


Mgr Ewa Stojek - Studium Praktycznej Nauki Języków Obcych PK.