STUDENCI PK


Monika Leszko

Studenci podtrzymują tradycję

XXXVIII Epidemiczny Rajd Politechniki Krakowskiej

    W dniach 6 - 7 maja zebrali się w Rycerce Dolnej w Beskidzie Żywieckim uczestnicy rajdu Politechniki Krakowskiej. Już od 39 lat w pierwszy weekend maja studenci Politechniki zajmują jedną z górskich wiosek południowej Polski i zamieniają ją, na dwa dni, w "studencki raj", pełen zabawy, piwa i śpiewu.
    Gdy przed laty pierwszy szef rajdu, obecny rektor Politechniki Krakowskiej - prof. Kazimierz Flaga zorganizował rajd, nie było jeszcze wiadomo, że zostanie on na długie lata tradycyjną - świętą imprezą zarówno studentów, jak i kadry akademickiej. Teraz cieszy się on wielką popularnością, o czym świadczy liczba uczestników. Wystarczyło tylko raz wziąć udział w tej imprezie, aby co roku uczestniczyć w pysznej wprost zabawie.

Rajd Politechniki Krakowskiej

    Na rajd jeżdżą wszyscy, niezależnie od wieku - można tu spotkać zarówno obecnych studentów Politechniki, jak i jej absolwentów sprzed wielu lat. Przyjeżdżają całe rodziny czujące w dalszym ciągu silny związek z naszą uczelnią i jej tradycjami (najmłodszy uczestnik tego rajdu miał 3 miesiące). Nasz rajd to świetna, chociaż czasem jedyna okazja do spotkania znajomych, nawet tych z dawnych lat lat.
    Nie można też zapomnieć o nazwie rajdu. Tradycją jest nazywanie rajdów na literę "E", i tak poprzednie rajdy nosiły nazwy: Ewolucyjny, Elefantowy, Ekstrawagancki, Elektryzujący itd., a ten został nazwany Epidemicznym.
    Organizacją rajdu już od lat zajmuje się Uczelniana Rada Samorządu PK wraz z tegorocznym jego szefem Romanem Bierówką (studentem WIŚ). Zapewniają oni uczestnikom znakomitą zabawę i przygotowują dla nich wiele atrakcji i niespodzianek.
    W tym roku studenci już od czwartego maja wędrowali po górach. Po Beskidzie Żywieckim rozbrzmiewał hymn Politechniki Krakowskiej - " więc wstań, do góry głowę wznieś, śpiewaj naszą pieśń: PK górą jest, tak to jest, tak to jest".

Studenci chemii ze swoją rajdową flagą Przeciąganie liny
Studenci chemii ze swoją rajdową flagą Przeciąganie liny

   Studenci zdobywali szczyty Beskidów, trzeba przyznać, że bez większego wysiłku. Wesołe i rozpromienione twarze rajdowiczów można było ujrzeć wszędzie (nie tylko po polskiej stronie).W sobotę 6 maja wszystkie grupy złączyły się w jedną i razem spędzały czas w Rycerce Dolnej. Nie było możliwości, żeby się nudzić, można było posiedzieć przy ognisku, zjeść darmową kiełbaskę, bawić się na koncercie zespołów: SKANKAN oraz MOLD, a po koncercie bawić się na dyskotece, która trwała do białego rana.
    Drugiego dnia zlotu w Rycerce dołączył do grona studentów prorektor prof. Ryszard Kozłowski.
Odbyły się też ciekawe konkursy: piosenki rajdowej, przeciągania liny, oraz na najbardziej niepotrzebną rzecz na rajdzie. Tym razem tą "rzeczą" były - dzieci! Było bardzo wesoło, ale też nie zabrakło nagród. Grupa absolwentów wraz z rodzinami otrzymała nagrody ufundowane przez głównego sponsora: Browar Żywiec. Zmęczeni rajdowicze posilili się przygotowaną przez organizatorów grochówką.
    Atmosfera była rewelacyjna, każdy był uśmiechnięty i zadowolony, chociaż coraz częściej ogarniała studentów smutna myśl, że to już niestety koniec, ale wszyscy pocieszali się faktem, że spotkają się znowu za rok i wspólnie będą podtrzymywać tradycję Politechniki Krakowskiej.

Przyjedźcie i Wy. ZAPRASZAMY.